10 lat temu w Neltume, w Chile, rozpoczęła się prawdziwa burza mózgów – jak najlepiej ochronić i jednocześnie wykorzystać 150 tysięcy hektarów lasów waldiwijskich. Tak zrodził się projekt, który przyjął formę Nothofagus Hotel&Spa. Wnętrze ma formę kolistych ramp układających się na wzór słojów drewna. Klasa pokojów jednak w niczym nie przypomina skromnego domku na drzewie czy nawet hobbiciej chatki. Na pierwszych dwóch z siedmiu poziomów znajdują się standardowe dwuosobowe sypialnie z łazienką. Na trzecim i czwartym piętrze natomiast mieszczą się apartamenty o podwyższonym standardzie, wyposażone w balkony. W pokojach klasy premium znajdują się wanna z jacuzzi i komfortowy salon. Wszystko rzecz jasna wykończone w drewnie, w duchu maksymalnej prostoty, żeby stworzyć wrażenie bezpośredniego obcowania z naturą.

Fot. źródło Nothofagus Hotel&Spa
W spa można skorzystać z dobrodziejstw podgrzewanego basenu, łaźni parowej i suchej, jacuzzi i masaży wszelkiego typu, w tym głęboko nawilżającego masażu twarzy Hydrasoin. Tuż obok basenu znajduje się bar. Na parterze hotelu mieszczą się dwie restauracje, gdzie można skosztować specjałów lokalnej i międzynarodowej kuchni. Z uwagi na to, że Nothofagus znajduje się w głębi lasów, nie jest to może najodpowiedniejszy wybór dla spragnionych wycieczek po sklepach i nocnego życia. Natura wyznacza tu rytm spokojnego życia i spokojnego odpoczynku, co zadowoli wszystkich zmęczonych wielkomiejskim gwarem. Lepiej wybrać się tam podczas ciepłych miesięcy, ponieważ hotel nie dysponuje obecnie centralnym ogrzewaniem. Minimalny czas pobytu wynosi trzy doby. Rezerwacja obejmuje szwedzki stół śniadaniowy, obiady i kolacje, drink na powitanie, otwarty bar, dostęp do spa i codzienne wycieczki.